Koronawirus – v.2

Nie będziemy ukrywać, że dziwi nas ta cala „afera” z w.w. a jeszcze bardziej zaskoczeni jesteśmy taktyką stosowaną przez niektóre media. Otóż jedyna słuszna i dobra zmiana opowiada jak to walczą z tą zarazą choć nie mają w ogóle wpływu choćby na nasze (lubuskie) szpitale. Jedyne co udaje się im zrobić to skutecznie blokować głos opozycji w tej sprawie. Pewnie z tego też powodu oświadczenia posłanki Kucharskiej-Dziedzic i senator Morawskiej- ………. dotarły m.in. do nas.
Załączamy je w całości aby każdy mógł sobie wyrobić zdanie – własne zdanie:
Marszałek Senatu mec. Gabriela Morawska-Stanecka:
Specustawę ws. COVID-19 zgłoszono jako projekt rządowy. Zwracam uwagę, że to Senat podczas posiedzenia 25 lutego zażądał informacji od Ministra Zdrowia na temat stanu przygotowań służby zdrowia do działań profilaktycznych i leczniczych na wypadek rozprzestrzeniania się wirusa. W pracach nad projektem w sejmowej komisji zdrowia posłowie Lewicy zgłosili kilka poprawek i jako, że zostały uwzględnione, praktycznie cała opozycja zagłosowała: ZA. W piątek ustawą zajmie się Senat RP, spodziewam się analogicznego scenariusza. Mamy wiele zastrzeżeń co do trybu, w jakim toczyły się prace nad ustawą – przedstawienie projektu w nocy, na kilka godzin przed jego pierwszym czytaniem; brak wcześniejszej informacji ze strony rządu, że prace nad zmianami legislacyjnymi na poziomie rządu trwają, a stosowny projekt ustawy trafi do Sejmu – to jednak postanowiliśmy w żaden sposób nie przeszkadzać rządowi, a wręcz przeciwnie – wesprzeć rząd i samorządy w działaniach profilaktycznych i ratunkowych dla dobra całego społeczeństwa. Lewica zgłosiła poprawkę, dzięki której część nadzwyczajnych przepisów (m.in. dotyczących specjalnych uprawnień personelu medycznego; częściowego wyłączenia przepisów o zamówieniach publicznych; możliwości nakładania przez premiera na samorząd obowiązku wykonania zadania dotyczącego przeciwdziałaniu COVID-19; uprawnień wojewody; częściowego wyłączenia przepisów prawa budowlanego) utraci moc po upływie 180 dni od wejścia ustawy w życie. Wykreślono z ustawy przepis o braku odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone w związku z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się choroby. Każdy będzie miał prawo do odszkodowania na normalnych zasadach. Ograniczono zapisy poszerzające uprawnienia wojewodów – od wydawanych przez nich poleceń będzie się można odwołać. Doprecyzowano też szereg innych przepisów, zabezpieczając w ten sposób prawa obywateli. Projekt pozwala skorzystać z pomocy wojska w wypadku, gdyby środki w dyspozycji sanepidu i Ministerstwa Zdrowia okazały się niewystarczające, na przykład, że żołnierz, który ma uprawnienia ratownika medycznego, będzie mógł zostać skierowany do pomocy właśnie jako ratownik medyczny. Nadzór epidemiologiczny i kwarantanna to w polskim prawie nic nowego. Teraz ustawa zawiera ogólny czas, na który można zastosować nadzór epidemiologiczny (21 dni) i kwarantannę, oraz możliwość jej przedłużenia, jeżeli będzie taka potrzeba zdaniem specjalistów chorób zakaźnych. Na wniosek opozycji każdy będzie mógł dochodzić prawa do odszkodowania na normalnych zasadach.
Posłanka dr Anita Kucharska-Dziedzic:
Mamy przepisy na wypadek zarazy, ale na obecnym etapie rozprzestrzeniania się choroby ogłaszanie stanu epidemii nie będzie możliwe, bo jest zbyt mało przypadków, a po drugie może nie być konieczne i pożądane. Dodatkowo ogłoszenie stanu epidemii wiąże się z ograniczeniami praw obywatelskich (np. zawieszenie funkcjonowania instytucji, zakaz organizowania zgromadzeń). Ustawa doprecyzowała sposób, w jaki powinno się organizować strefy wokół miejsc, gdzie wystąpią zakażenia, a także na przykład takie sprawy jak przeciwdziałanie spekulacjom cenowym na lekach i artykułach higienicznych. Śmiertelność w wyniku zarażeniem koronawirusem jest bardzo mała, przejmujemy się tym wirusem, bo jest nowy, bo nie mamy jeszcze szczepionek i sporo osób się zarazi od siebie wzajemnie. A w Lubuskiem przejmujemy się dlatego, że mamy tylko jeden oddział zakaźny, tylko 7 lekarzy specjalistów chórów zakaźnych i oczywiście, jeśli pojawią się u pacjentów problemy z oddychaniem, to brakuje nam respiratorów. Apeluję do lokalnych włodarzy, by zakopali topory wojenne i zawiesili niepotrzebne spory polityczne, a zamiast niepotrzebnych wydatków wygospodarowali pieniądze na wsparcie dla służby zdrowia i np. zakup sprzętu dla szpitali.

chwile po zredagowaniu oświadczenia