Dwie granice – dwa przeciwieństwa

„Bug i Odra, dwie rzeki graniczne, dwa przeciwieństwa. Pierwsza wciąż naturalna, nieprzeobrażona, jedna z ostatnich takich w Europie. Druga zniszczona, zdegradowana, uregulowana, martwa.”

Przygotowania do wyprawy Bug_Odra trwają. Najważniejszym zadaniem nad którym obecnie pracuje Michał Zygmunt*, to przygotowanie drewnianej łódki do tysiąca kilometrów w trudnych, wczesnowiosennych warunkach. Przed nim malowanie i konserwacja drewna, uszczelnianie, smołowanie. Drugim ważnym zadaniem to maszt i ożaglowanie, oczywiście tradycyjne. Zanim przystąpił do jej budowy zatopił się bez reszty w lekturze historii łódek tradycyjnych. Rozmawia, konsultuje i zbiera materiały i doświadczenia ludzi rzeki z różnych miejsc. Zgłębia tajniki budowy wiosła, szycia żagli, budowy masztu i rozprza. Rozpytuje i rozczytuje tajemnice olinowania łodzi rzecznej.

Michał Zygmunt jestem muzykiem, łowcą dźwięków, społecznikiem zaangażowanym w sprawy rzek. Wybiera się On w 1000 km podróż polskimi rzekami od Bugu do Odry wczesną wiosną kiedy to jest czas narodzin do nowego życia. Michał, mimo całkiem dobrej umiejętności formułowania projektów i dość bogatego dorobku w tym temacie, całkiem spodziewanie stypendium nie otrzymał. Wierząc jednak w nas, ludzi i społeczność nadrzeczną kochającą rzeki prosi o wsparcie tego rejsu. W tym celu założył zbiórkę na zrzutka.pl aby zebrać pieniądze niezbędne na przygotowanie tej wyprawy. Zrzutka się właśnie zaczęła i ma nawet całkiem duże zainteresowanie. Zainteresowanych tym, co Michał obiecał jest wielu ale i wiele obiecał. Sam jestem ciekaw jak to wszystko zrealizuje.

Dzięki tej wyprawie (kilka tygodni na rzece w łodzi) zamierza dokonać rzeczy, których jeszcze nikt nie dokonał. Szczegółów jednak nie zdradzę gdyż aby Was zainteresować tematem odsyłam do strony zbiórki. Na niej opisuje wszystko dokładnie. Być może ktoś z Was jeśli nie może pomóc finansowo to będzie w stanie pomóc w inny sposób? Wszak prac jest ogrom do wykonania a i sama łódź nie doleci do Bugu…

Panu Michałowi życzymy powodzenia w wyprawie bo znając go na tyle wiemy, że i tak wyprawa się odbędzie. Nasze wsparcie tylko przyspieszy jego realizacje i pozwoli nam cieszyć się jego rzeczną muzyką z głębi polskich rzek.

Waldek Włodek