„Na Świętego Tymoteusza trzeba ci czapki nie kapelusza” (www.kalibi.pl).
To ich propozycja, przysłowia na dziś, które się w pełni sprawdziło – było zimno i wietrznie. W okolicy i nie tylko rozbieżność temperatur (choćby w województwie) była rzędu 5-6 stopni. Ba, nawet temperatury w samej wielkiej Zielonej Górze o tyle się różniły. Ale żeby daleko nie szukać to np. między Nowym Światem a Cigacicami wcześnie rano notowano różne temperatury (-1,5 a -4). Po wyjściu z domu czy biura czapka się przydawała jak zapowiadali (w przysłowiu) i od razu było milej. Większość co prawda obecnie chodzi w kapturach ale to też, było nie było, okrycie głowy. W ostatnich dniach temperatura bardziej na morsowanie niż pracę ale postawione zadania trzeba wykonywać solidnie. Dlatego też już parę minut po 7.00 z Górzykowa na budowy wyruszył sprzęt ze znanej w okolicy firmy wykonującej instalacje. Dziś w teren wyruszyły małe i duże koparki, bus z obsługą i ciężarówka z elementami instalacji.
Jedni pracują inni świętują a dziś jest co. W kalendarzu jest dziś:
* Międzynarodowy Dzień Edukacji (z tego pewnie powodu w ostatni dzień przed feriami nasza młodzież miast lekcji miała przedstawienie teatralne)
* Światowy Dzień Środków Masowego Przekazu (to również nasze święto).
* Dzień Wiedzy o Zespole Mobiusa (bardzo rzadka choroba nie pozwalająca się uśmiechać, marszczyć brwi, mrużyć oczu itp).
A tak przy okazji, skoro jesteśmy środkiem masowego przekazu, informujemy, że wczoraj przed południem pod oknami naszej redakcji miało miejsce zdarzenie drogowe, w którym na szczęście nikt nie ucierpiał poważnie a jedynie samochód i drzewo. Kierująca samochodu osobowego nie zachowała należytej ostrożności w zmieniających się warunkach drogowych i w wyniku poślizgu na skrzyżowaniu dróg (Sulechów – Cigacice z drogą na Górzykowo) nie wyhamowała przed skrzyżowaniem i wyleciała do rowu zatrzymując się na przydrożnym drzewie.
Prosimy zatem – uważajcie, mamy zimę (przynajmniej w kalendarzu i wszystko się może zmienić nawet nagle…