Blue monday…

… i jeszcze bardzo wysokie ciśnienie w tej chwili – 1030 hPa (8.30) a synoptycy przewidują nawet 1050 hPa. Rekordowe nie będzie na pewno osiągnięte bo to było 1054 hPa – 12 grudnia 1997 roku.
Najbardziej depresyjny dzień przed nami a właściwie sami sobie to wmawiamy bo my tego w ogóle nie odczuwamy. Jesteśmy w pracy, kłopoty za nami (przed nami również) i wysokie ciśnienie dodaje nam energii. Blue monday (niebieski dzień) nas nie przeraża bo to zwykłe brednie dla frustratów. Stosujemy przemyślane techniki zakupów, unikamy kredytów, wydajemy ile mamy i to swoich pieniędzy. Całe życie stosujemy tą zasadę i nie mamy problemów z długami a co do postanowień noworocznych o których pisał specjalista od blue monday, Cliff Arnall – brytyjski psycholog, po prostu robimy je zgodnie z możliwościami. Życie to bardzo skomplikowana procedura więc trzeba mierzyć ją i stosować odpowiednio na swoje możliwości. Szerzymy swoją prawdę i podpowiadamy: wszystkich srok za ogon nie da się złapać więc trzeba wybierać (niekoniecznie mniejsze zło).
Tym optymistycznym akcentem życzymy Państwu miłego dnia bez nerwów choć ciśnienie wysokie, w razie kontaktów z pingwinami – proszę ich pozdrowić od Nas i życzyć smacznego bigosu (dziś Dzień Pingwina i bigosu).

foto ze źródła
foto ze źródła