Wdech – wydech

… czyli oddychanie. Tym razem jednak nie o tym. Weźcie głęboki wdech i poczytajcie o wydechu motocyklowym. Niestety nie wszyscy wiedzą jaki winien być. W związku z tym motocyklistów (i nie tylko) może spotkać surowa kara.

Bardziej jednak bym chciał się skupić na konsekwencjach nie wiedzy jaki winien być wydech motocyklowy. Do artykułu natchnęła mnie niewiedza pewnego motocyklisty, który w ciągu pół godziny stracił dwa dokumenty. Motocyklista ów miał 27 lat i był ze słynnego Radomia. Ponadto dnia wczorajszego miał także wielkiego pecha.

Podczas I kontroli zmotoryzowanie stróże prawa, dosiadający również stalowych rumaków, dopadli go podczas rutynowej kontroli za głośno pracujący wydech. Zabrali dowód rejestracyjny, wystawili pokwitowanie i puścili gościa z mandatem. Musiało go to bardzo z irytować bardzo gdyż miast pojechać do domu, naprawić wydech motocykla, dalej szalał po mieście. Niestety nie uszło to uwadze Policji patrolujących miast. Zbyt głośno pracujący motocykl nie może niezauważony przemknąć przez miasto.

Kiedy Policjanci stali w innym miejscu Radomia, pół godziny po pierwszej kontroli, zauważyli pędzący przez miasto motocykl. Pomiar wykazał przekroczenie dozwolonej prędkości o … 72 km/h !!! Więcej w temacie TUTAJ

Tymczasem w zupełnie innym województwie, w innej części Polski, tak np. w lubuskim statystki wyglądają zupełnie inaczej. Jak nas informuje rzecznik prasowa KP Policji w Zielonej Górze, Małgorzata Stanisławska, od nowego roku (1.1.2023 r) w lubuskim odnotowano zaledwie:

  • 2 wypadki z udziałem motocykli i 9 wykroczeń, w których rannych zostało 2 osoby,
  • podobnie wśród motorowerzystów, 2 wypadki i 2 rannych a do tego 5 wykroczeń,
  • wśród rowerzystów statystyki są jeszcze lepsze bo na jeden wypadek z udziałem roweru, jedna ranna osoba i 19 zdarzeń zakwalifikowanych jako wykroczenie.

Oby tak dalej, prosi Pani Małgorzata i prosi kierowców:

Pamiętajmy o motocyklistach, w zatorach drogowych zróbmy im wolny przejazd. Oni nam nie blokują ruchu gdyż do setki rozpędzają się w kilka sekund na co samochodom potrzeba ich kilkanaście.

Ja zaś jako motocyklista i chrześcijanin przypominam

BÓG JEST WSZĘDZIE a motocykliści … w lusterkach.

Waldek Włodek