Siwy dym

W wielu przypadkach szybka reakcja jest jak najbardziej wskazana szczególnie w sprawach nie cierpiących zwłoki. Jednak wszystko ma swoje granice a do każdej sprawy jest przypisany człowiek – urzędnik.

Nawiązując do tematu newsa uprzedzam, że wcale nie chodzi o letnie miejsce spotkań w Sulechowie z pyszną wyżerką i nie tylko złocistymi napojami. Chociaż kolor napoju nawet przypomina kolor wysypanych resztek drzewa w Parku koło sulechowskiego żłobka.

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, drzewo i na świeżym powietrzu
stare drewno w środku parku

Właśnie to spróchniałe drewno „złożone” w parku przy cmentarzu stało się przyczyną podniesionego larum przez jedną sulechowiankę wczorajszego dnia (28.03.23r). Jak się okazało ciągnik sulechowskiej spółki miejskiej (który wywozi wycięte krzewy i drzewa – pisze alarmująca) wysypał w parku stare drewno. Zdziwili się nawet miejscowi ekolodzy na takie postępowanie:
Faktycznie, dziwne … – pisze jeden;
Wyrzucono pocięte drewno? Tak zostało? – wtóruje drugi i kieruje pytanie do Burmistrza Sulechowa:

  • panie burmistrzu wiadomo o co tu chodzi?

Wywołany do tablicy Wojciech Sołtys odpowiada zgodnie ze swoją wiedzą w temacie, że:

Jest to wypełnienie decyzji Regionalnego Inspektora ochrony środowiska o zrzuceniu tam drzewa w którym występuje Kozioróg dębosz jako siedlisko dla kolejnych pokoleń tego chronionego chrząszcza. I jeszcze jedno drzewo nie może zostać rozdrobnione. No ale to chyba jest bardzo ekologiczne działanie.

Zanim napłynęła odpowiedź od burmistrza inny ekolog odpowiedział drugiemu, że:
wyrzucone pocięte drzewo, które leży na ziemi, chyba nic bardziej EKO dziś nie zobaczę.

Kilkanaście godzin później inny znawca przyrody przypomina burmistrzowi:

należy również pamiętać że to szkodnik niszczący drzewa, jego larwa dochodzi do 10 cm. Pod ochroną. Preferuje dobrze nasłonecznione, ponad 100-letnie drzewa, rosnące pojedynczo lub w niewielkich skupiskach. Drzewo zaatakowane przez tego owada jest bardziej podatne na choroby na skutek fizycznego uszkodzenia drewna. To tzw wykańczacz pomników przyrody i starych parków. Ot i cała historia.

Na to larum podniesione na portalu społecznościowym w grupie Czysty Sulechów, wyjaśnienie złożyli również gminni urzędnicy odpowiedzialni (w pewnym sensie) za zaistniałą sytuację:

Wyjaśnienie dot. złożenia martwego drewna w parku przy ul. Przemysłowej w Sulechowie:
odnosząc się do zarzutów w stosunku do służb komunalnych w związku z faktem złożenia w dniu 28 marca 2023 r. martwego drewna, w tym próchna po ściętym drzewie na terenie parku przy ul. Przemysłowej w Sulechowie wyjaśniam, że działania służb były wynikiem realizacji zlecenia Gminy Sulechów. Wykonane czynności związane były z koniecznością usunięcia martwego drzewa z gatunku dąb szypułkowy, rosnącego przy ul. Kasztanowej w Sulechowie, stwarzającego bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i mienia jednakże ze względu na obecność w nim siedliska kozioroga dębosza – objętego ochroną gatunkową chrząszcza z rodziny kózkowatych, koniecznym było pozyskany w wyniku wycinki materiał przenieść w miejsce zastępcze, w tym wypadku na teren parku przy ul. Przemysłowej w Sulechowie. Powyższe działania wykonano na podstawie decyzji Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zezwalającej na wycięcie drzewa, poprzedzonej decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim, zawierającą warunki przeprowadzenia czynności umożliwiających dokończenie cyklu rozwojowego chrząszcza. Spełnienie wymagań nałożonych ww. decyzjami posłuży zachowaniu siedliska populacji chronionego gatunku i zgodne jest z ustawą o ochronie przyrody.

W sumie bardzo dobrze się stało, że temat zaistniał na portalu społecznościowym bo przysłużył się do poszerzenia wiedzy wielu osób (szczególnie osoby podnoszącej larum – robiącej „dym” na grupie) ale też i wielu innych. Dzięki takim postom użytkownicy portalu dowiedzieli się, że są osoby (i sposoby) nawożące glebę właśnie próchnicą aby w naturalny sposób wzbogacić glebę w odżywcze składniki. Dowiedzieli się także, że jeśli mamy taką próchnicę i nie wiemy co z nią zrobić – możemy ją oddać sąsiadom, którzy naturalnie nawożą swoją działkę (Rozgrabi się i będzie piękna ściółka).

Dyskusję zamknął komentarz pewnej pani, która z przymrużeniem oka stwierdziła:
Nie ma to jak narobić smrodu na fb nie mając zielonego pojęcia o co chodzi

WJW