Mewa na lodzie(?)

Za oknem trzaskający mróz (w nocy do – 10) w dzień dużo słońca ale temperatura wcale nie szaleje. W takich warunkach to chyba jedynie można zagrać w piłkę … lodową (nie mylić z ludową).

Ludowy to kiedyś był zespół, np. sportowy (LZS) jednak czasy się zmieniają i z ludowego, już dawno istnieje – Środowiskowy Klub Sportowy. Mowa oczywiście o Mewie Cigacice. Piłkarze tej drużyny, zmrożeni nieco brakiem dotacji na klub w pierwszym rozdaniu postanowili się nieco rozgrzać rywalizując z nieco mocniejszymi od siebie – padło na KP Świdnica. Drużyna z A-klasy zajmująca wysokie miejsce w tabeli postanowiła sprawdzić słabeuszy z klasy A, również na rozgrzewkę przed sezonem. No i udało się, sprawdzili…

Jak się okazuje, wściekły B-klasowiec, postanowił, że potykanie się ze słabszymi nie przynosi poprawy humorów więc trzeba sprać mocniejszego. Z takim nastawieniem wynik spotkania 2 – 5 nie zaskakuje ale przynajmniej nerwy odparowały …

Pierwszy sparing po przerwie zimowej rozegrany wczoraj w iście arktycznym klimacie dostarczył Nam mnóstwo pozytywnej energii, którą planujemy przetworzyć w zaanagażowanie podczas nadchodzących treningów. Przed nami ciężki okres przygotowawczy do rundy wiosennej.Rywalowi dziękujemy za zaproszenie i cenne doświadczenie. Życzymy powodzenia w rozgrywkach ligowych!KP Świdnica – Mewa Cigacice 2:5 (1:1)
Bramki: T. Barbasiewicz (0:1); KP Świdnica (1:1); A. Bryndzia (1:2); Zawodnik testowany (1:3); KP Świdnica (2:3); Zawodnik testowany (2:4); A. Siemaszko (2:5)

Waldek Włodek