Sprzeczność interesów

Kilkadziesiąt osób z różnych opcji, kilku policjantów na widoku i kilkudziesięciu ukrytych w 3 busach na Leśnej Górze, znaczy spodziewali się większej zadymy a już na pewno dmuchali na zimne…

Dziś o 18.00 na parkingu przed mostem w Cigacicach spotkało się kilkadziesiąt osób żywotnie zainteresowanych tym co się dzieje z rzeką, dającą im życie, pracę i odpoczynek. I choć jeden podchmielony obywatel szukał wśród nich wędkarzy wcale nie o to mu chodziło. Po sprowadzeniu jegomościa do parteru społeczeństwo nadal wyrażało swoje niezadowolenie wobec polityki rządu, wobec działań wokół jednej z głównych rzek Polski. Jak się dowiedzieliśmy o wygłaszających swoje zdanie i opinie na temat tych zbrodniczych praktyk obecnego rządu (i nie tylko) naszymi rzeczkami, strumieniami, kanałami od lat płyną hektolitry ścieków za pozwoleniem państwowych urzędów i agend, które miały pilnować ich czystości…

Przysłuchując się wypowiedziom poszczególnych prelegentów:
szefów kół wędkarskich, pracowników ochrony środowiska, przedsiębiorców czy ekolog zauważyliśmy pewien konflikt interesów wokół ich działań i zamierzeń. Wydawało by się, że jedni chcą zahamować rozwój rzeki aby zachować naturalne środowisko ale wtedy nie można rozwijać transportu rzecznego, który jest alternatywą dla zwielokrotnionego od lat transportu samochodowego. nie można budować przystani nad Odrą bo kto będzie po niej pływał jak nie będzie gdzie cumować (brak portów, przystani czy chociaż główek na rzece).

reżyser spotkania przy moście w trakcie wywiadu

Jak to powszechni wiadomo, jeszcze się taki nie narodził coby wszystkim dogodził. Jednak jedno jest pewne: tą katastrofę ekologiczną należy jak najszybciej wyjaśnić i winnych zanurzyć w tej wodzie zanim wszystko spłynie do morza…

Joanna Lidane przemawia do zgromadzonych
Policja żywo reagowała na każde łamanie prawa (Kacper przeszedł w niedozwolonym miejscu)

Waldek Włodek