Porady czyścioszka

Jak informują media za przeproszeniem „narodowe”, mimo ciągłego wzrostu cen za wywóz odpadów, nadal nie dyscyplinuje to ludzi do zmiany nawyków śmieciowych.

Rozglądając się dookoła nadal widzę znaczną niefrasobliwość ludzi w gospodarce odpadowej. Nadal widuję w okolicy brak segregacji odpadów. Dziwne – bo to kosztuje znacznie więcej. Nadal widuję wynoszenie i wywożenie (sic!) odpadów do rowów, lasów czy do przydrożnych kubłów. Bez sensu, skoro po odpady do każdego domu podjedzie „„„„„„„`śmieciarka i zabierze wszystko co wystawi się niepotrzebnego.
Dwa razy w roku odbiorą ponadgabarytowe odpady a zapłacić i tak każdy musi bo to jest podatek i nikogo nie zwolniono z niego.

Poza tym wszystkim w mediach społecznościowych funkcjonuje jeszcze sporo grup recyklingowych, gdzie dobre rzeczy można oddać drugiemu człowiekowi, który je sobie odświeży czy naprawi miast kupować kolejne niepotrzebne rzeczy. Każdy zakup wiąże się z jego produkcją na co idą różne naturalne surowce, do produkcji ich potrzebna jest energia elektryczna, cieplna i mnóstwo wody. Znaczy to, nie inaczej nic innego jak niszczenie środowiska dla własnej wygody czy kaprysu.

Do tego wszystkiego, każdy element składowy tej układanki z dnia na dzień drożeje przez:
– zmiany klimatyczne na świecie,
– konflikty zbrojne na świecie (szczególnie ten na wschodzie Europy),
– polityków poprzez nieumiejętne gospodarowanie naszymi środkami.

Jednym słowem – załamka
Waldek W.

źródło portal samorządowy