Nie kupuje – licytuję

Ministerstwo zdrowia – siedzibą choroby. Chore przepisy, chorzy ministrowie, chore bzdurne prawo. Cała nadzieja w ludziach dobrej woli. Jak widać, nadzieja umiera ostatnia, szczególnie kiedy tak wielu chce na skłócić ze sobą, my się jednoczymy. Nie inaczej zapowiada się zjednoczenie…