Amazonki Pani Bożeny

To już tydzień jak z woliery dla ptaków w sąsiednim Górzykowie odleciały w nieznane dwie papugi Amazonki (para). Gdyby nie to że właścicielka widziała jak uciekają można by pomyśleć że takie ładne i kolorowe to kto porwał (ukradł). Całe dnie trwały obserwacje i poszukiwania aż w końcu ptaki pojawiły się w okolicy gospodarstwa. Początkowo latały wokół, przysiadały na wysokich drzewach i już były uważane za stracone aż…. po pięciu dniach cudownych czarowań przez właścicielkę „Hodowli Papug w Górzykowie” samiec powrócił w zasięg dłoni Pani Bożeny i został pojmany. Temu wszystkiemu z najwyższego drzewa przyglądała się panna Amazonka. W tym momencie życie jej przestało być kolorowe (jak ona sama) i zrozumiała, że będzie ciężko. Mimo wszystko nie poddawała się ale po wielu dniach śpiewania im od samego świtu „Jak się masz kochanie” w potrzask wpadła również i samica.

Opłacało się poświęcić pare nocy na wabienie tych cennych ptaków i dusza się raduje z tego faktu.

Brawo brawo brawo

Gratulujemy