Wierze że są wieże

Dopiero co wracając z akcji wywiadowczej z Zielonej Góry widzieliśmy gęste tumany kurzu koło Zawady i pomyśleliśmy, że to być może płonące łąki czy łany zbóż. Jednak nie było słychać ani widać żadnych oznak alarmu pożarowego. Remiza minięta chwilę wcześniej zamknięta i milcząca. W publikatorach też żadnych informacji w tym temacie nie było również. Za to na pewno w nich odnotowane będzie podpalenie lasu w Górzykowie, które zostało zauważone i zgłoszone na 112 koło 17.45. Paliło się poszycie leśne w lesie akacjowym nieopodal przejścia dla zwierząt nad S 3 koło Nowego Światu. Jak się dowiedzieliśmy u źródła (od strażaków) w akcji gaszenia pożaru na areale około 1 ara wzięły udział 4 jednostki ( dwie z Trzebiechowa i po jednej z Cigacic i Sulechowa). Jak oceniają strażacy i pracownicy leśni było to typowe podpalenie. Ogień pojawił się w dwóch a może nawet w trzech miejscach jednocześnie. Na szczęście istnieją wieże obserwacyjne Lasów Państwowych strzegące elektronicznym okiem naszych lasów i w porę zauważono ten pożar, że nie zdążył się nawet rozprzestrzenić. W każdym bądź razie dziwne jest to, że są jeszcze ludzie, którzy nie mają najmniejszego wyobrażenia o tym co mogą w ten sposób uczynić pozostawiając w taką suszę ogień w lesie (zapałka, papieros czy nawet rozgrzany katalizator) bez opieki…

Zdjęcia autorstwa OSP Trzebiechów – dziękujemy.