Wg ustawy o ochronie przyrody okres, cięcie drzew rosnących po 28 lutym jest zabronione. Dokładnie tak ale nie dotyczy to … lasów państwowych.
31 marca br. rozpoczęła się wycinka kolejnego hektara z hakiem starodrzewu robiniowego w obrębie wsi Górzykowo. Niektórzy pewnie zrobią teraz wielkie oczy ale administracyjnie las ten należy do Górzykowa.
Wielkie oczy mogą zrobić mieszkańcy Nowego Świata, którzy ten las uważają za swój, gdyż od kilkunastu lat dzieli ich od ruchliwej trasy S 3. Wycinany obecnie las akacjowy (vel robinia) jest od lat zaliczony do starodrzewu w wieku ponad 100 lat i najwyższa pora na jego wycinkę. Pierwej do czyszczenia tego lasu weszli pilarze którzy nieco „przewietrzyli” go. Teraz, od dziś pracuje już tam specjalistyczna maszyna, która wielkie, ponad stuletnie drzewa kładzie jak baletmistrz swoją tancerkę w układzie choreograficznym baletu. Ogromne drzewa nie sprawiają jej żadnych trudności (w większości). Zdarza się jednak tak, że gdzie drwa rąbią – tam wióry lecą (dowód poniżej).
Po wizycie na zrębie kiedy już nie ma maszyn ani ludzi okazuje się, że jednak słusznie uczyniono. Drzewa tego lasu są w fatalnym stanie zdrowotnym i może się okazać, że przy następnych wichurach (jakich sporo ostatnio) po lesie nie zostanie wiele. Większość drzew jest chorych i od środka toczy je zgnilizna, próchnica i pare innych przypadłości…
Waldek Włodek