Chłopcy z nowogrodzkiej

Dziś 10 kwietnia – rocznicowy dzień więc nawet nie będziemy pisać jakie rocznice. Każdy to wie, mały i duży. Jednak miliony wiedzą, że skoro pandemia i nałożyli nam nakaz noszenia maseczek (ponoć już legalny) to ich również on dotyczy. Ich tzn chłopców z nowogrodzkiej.

Jednak są oni tak maluczcy, że więcej im czasu nie poświęcimy tylko napiszemy o tym co się wydarzyło tu i teraz, u nas. Wczoraj i dziś w naszym pięknym Sulechowie, którym włada od od 2018 roku nasz Tyszkiewicz – Wojciech Sołtys, wiele się działo.
Konkretnie działo się w południowej części miasta, w której też Nasz nowy gospodarz zamieszkuje. Konkretnie chodzi nam o działalność Centrum Medycznego TopMed Panów Lelito. W jeden dzień na wąską i małą uliczkę Krańcową zjechało setki aut z różnych stron Polski aby się zaszczepić przeciw zarazie typu covid- sars 2. Dzięki tym pierwszym (z nowogrodzkiej) Ci drudzy w jeden dzień zrobili wielką furorę na pół Polski naszego Sulechowa. Wyrokujemy, że wielu ze szczepiących się w Sulechowie wczoraj i dziś dotychczas nie wiedziało nawet gdzie on jest położony. Wielu z nich wyjeżdżając po szczepieniu dopytywało się, pilnujących porządku strażaków (OSP Cigacice), w jakim kierunku mają jechać aby wydostać się z Krańcowej na: Gorzów, Poznań, Wolsztyn czy Bydgoszcz nie wspominając już o dolnoślązakach.

Panowie Jakub i Bartosz Lelito ze swoimi pracownikami (lekarze, pielęgniarki, rejestratorki i wolontariusze) w ciągu pierwszego dnia zaszczepili łącznie 2409 osób w kilkanaście godzin. Nieprzebrane tłumy pod Centrum Medycznym TopMed na ulicy Krańcowej, co najmniej przez kilka godzin nadawały się do rozpędzenia co polska Policja z uwielbieniem robi w obecnych czasach. Niestety, koło dwunastej kiedy pod CM TopMed zaczęły zbierać się tłumy – Policja odjechała do innych zadań. Zastąpili ją strażacy z OSP i tak do 16-tej próbowali kierować ruchem na tej ulicy. Nie zawsze im się to udawało bo niektórzy kierowcy jak nie opierzone szkraby byli krnąbrni i lepiej wiedzący. Powodowało to, że czasami trzeba było postać w korku. Po kilku minutach korki się rozładowywały i znowu można było spokojnie czekać na następną falę pacjentów.

Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z obsługi pracowników TopMedu jak i pewnie ponad 2400 pacjentów zaszczepionych w piątek 9 kwietnia.

Bardzo dziękujemy w imieniu własnym jak i pacjentów, profesjonalnie obsłużonych w tych ciężkich czasach.

Waldek Włodek