Dylematy Rady

Trwa zawirowanie w sprawie zbiórki opadów od przedsiębiorców i mieszkańców.
Wszystko za sprawą zmiany ustawy śmieciowej i całego systemu. Wzrosło szereg opłat związanych z ich składowaniem, przetwarzaniem itd. Ponadto nowy operator (wchodzi na rynek od 1 marca) nie zgadza się na stawki funkcjonujące obecnie dla przedsiębiorców. Tymczasem przedsiębiorcy i tak już płacą najwyższą możliwą stawkę za swoje odpady z czym nowy operator się nie zgadza i chce więcej. Rada Miejska zastanawia się obecnie czy od marca przedsiębiorcy mają być w systemie gminnym czy też nie. Za styczeń i luty firmy jednak muszą wnosić opłaty wg tych stawek (obecnych). Dzisiaj każdy (przedsiębiorca) płaci za zadeklarowaną wielkość pojemnika.

Wcześniej firmy deklarowały główny pojemnik, za który płaciły a reszta w cenie. Dzisiaj za każdy pojemnik – więc jeśli ktoś składał wcześniej deklarację i miał x pojemników to za nie będzie musiał zapłacić. A jeśli ktoś miał worki to zapłaci jeszcze drożej bo worek 120 l wychodzi 3 razy drożej niż pojemnik 120 l.
W związku z powyższym jest propozycja. Jeśli na dokumencie jaki wysłała gmina (właśnie otrzymali go pierwsi przedsiębiorcy) stawka jest znacznie wyższa niż wcześniejsze opłaty, radny Szefner proponuje sprawdzić i zaktualizować swoją deklarację. Przede wszystkim nie wybierać worków tylko pojemniki tej samej pojemności bo są trzy razy tańsze!!! Jeśli to możliwe, radny proponuje, aby do jednej frakcji zaznaczyć po jednym pojemniku – w tym wypadku opłata winna być nieco mniejsza niż dotychczasowo.
Jest to też okazja żeby ograniczyć w końcu produkcję odpadów, nauczyć się nimi gospodarować a nawet przerabiać je we własnym zakresie. To mój pomysł prywatny ale czy tak można?

Waldek Włodek