Nowy rok – nowe twarze

No cóż, to że mam już tyle lat (ponoć ze 30) nie znaczy wcale, że już nic mnie nie zaskoczy. W związku z tym, że zaczęliśmy Nowy 2021 Rok, należało też go uczcić noworocznym morsowaniem. Kiedy po zapowiedzi na profilu społecznościowym odpowiedziało cztery osoby – nie spodziewałem się nikogo więcej. Tymczasem po chwili od mojego przyjazdu nad Obrzycę pojawił się nieznany mi samochód. Zrazu nie poznałem kto w nim siedzi gdyż byłem w oddali (było sporo czasu do wyznaczonej godziny). Kiedy jednak zbliżyłem się do morsowiska od razu poznałem sympatyczne cigaciczanki Kamilę i Julię. To one zjechały na morsowanie nie wiedząc nawet o spotkaniu. Kamila nie raz już morsowała w Górzykowie i w innych miejscach ale Julię widziałem pierwszy raz, zapewne i dlatego jej początek był krótki. Po przyjeździe wszystkich zainteresowanych zrobiliśmy małą rozgrzewkę i dawaj nura do wody. Kto się rozgrzewał został w tyle i wszedł po odpaleniu noworocznych fajerwerków by Paweł, który w tym sezonie ma wielką ochotę na częste moczenie. Cigaciczanki weszły najwcześniej więc bo rozgrzały się zanim przyjechały sulechowianki. My (Paweł i autor) czekając z rozgrzewką na sulechowianki weszliśmy na końcu bo kiedy się rozgrzewaliśmy one już sobie zrobiły sesję foto w rzece 🙂
W sumie Nowy Rok 2021 w Górzykowie rozpoczęło sześć osób z:
Cigacic – 2
Sulechowa – 3
Nowego Świata – 1

Wiesia i Kamila
Kamila i Asia
morsy rodzaju męskiego (Paweł i Waldek)
ostatnia chwila morsowania

tekst i foto WW