Tropem Sulecha – wielka uciecha

Od wczesnych godzin rannych w Porcie Cigacice ożywiony ruch. Po wielu tygodniach żmudnych przygotowań, załatwieniu tysięcy niezbędnych rzeczy (kwitów, papierów) i pozwoleń od 7.00 w porcie towarowym Cigacice rejestrowano załogi przybywające na I Rajd Tropem Sulecha. Liczne media (wśród nich My) bacznie się przyglądały poczynaniom organizatorów rejestrujących. Pilnowali Oni także porządku na obiekcie i wydawali niezbędne instrukcje startującym. Punk 9.30 rozpoczęto odprawę na której poinstruowano startujących o zachowaniu na terenach zabudowanych bezpieczeństwa i szybkości do 25 km/h. Trasa Rajdu z Portu do Portu przebiegała leśnymi duktami przez Mozów, Nowy Świat, Cigacice, Górzykowo i Radowice. Po drodze było do pokonania 60 km i trzy odcinki specjalne. Na starcie pojawiło się 85 pojazdów (62 samochody i 23 quady) o różnej pojemności i sile, startujące w czterech kategoriach i zapasem 8 godzin na przejechanie trasy. Wśród pojazdów znalazł się jeden ziomal z Naszych włości: Zbigniew Trompa ze swym pilotem na Żuku z przed pół wieku.

Biuro zawodów z organizatorami

Pierwsi chętni na ostatnich? Nie to tylko czoło stawki

kolejne wózki zjeżdżają na miejsce startu

następne zdjęcia w następnym newsie