Jutro wybory prezydenckie w państwie Polskim a tymczasem aktywność obecnego lokatora Pałacu jakby wzrosła. Ani chybi, PAD chce zostawić po sobie jak najlepsze wrażenie, że staje na wysokości zadania.
Po ilości kandydatów na fotel prezydenta i totalnym skłóceniu narodu w którym żyjemy, wyniki wyborów na bank poznamy dopiero za kilkanaście dni (II tura 1 czerwca). Daje to kolejne kilkanaście dni obecnemu lokatorowi Pałacyku na warszawskim Krakowskim Przedmieściu 48, na rozjazdy, spotkania i tym podobne imprezki.
Jak się dowiadujemy z korespondencji z pałacu, PAD pojedzie kolejny raz do słonecznej Italii (bo tu za dużo pada?) – już jutro na Mszę inauguracyjną pontyfikat nowego papieża Leona XIV. Będzie to 18 maja, w dzień wyborów więc i tam zagłosuje na swojego następcę.
1-3 czerwca PAD z małżonką uda się do Republiki Litewskiej na szczyt Państw Bukaresztańskiej Dziewiątki.
6-7 maja oboje złożyli oficjalną wizytę w Republice Bułgarii. Duda jeszcze przed wyjazdem wziął udział w ceremonii otwarcia III Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki 2025 w Zakopanem.
Tuż po powrocie z Italii, już w poniedziałek 19 maja Andrzej Duda wraz z Prezydentem Republiki Litewskiej Gitanasem Nausedą złożą wizytę w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzys. Będą tam obserwować przebieg międzynarodowych ćwiczeń DZIELNY DZIK–25 z udziałem sił z Polski, Litwy, USA, Czech, Rumunii i Szwecji.
Następnego dnia będzie w pałacu przyjmował gości z okazji uroczystości z okazji 100-lecia Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rzeczypospolitej Polskiej.
I tak się kręci jego prezydentura w koło Macieja. Są jednak i dni posuchy kiedy ani go nie słychać ani o nim nie słychać. Miejmy nadzieję, że i po kadencji przepadnie bez wieści i nie będzie nam psuł widoków np. na Śnieżkę czy Kasprowy Wierch …
wjw