Andrzej Duda wczoraj założył konto na TikToku, później odpowiadał na pytania internautów i mówił, że skoro nie ma problemu z chodzeniem do sklepu, nie ma też problemu z pójściem na wybory. To dość lekkie podejście do problemu, szczególnie dziś, kiedy premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosili nowe, ostre zasady dotyczące robienia zakupów. *
Oczywiście nie w smak to jednemu kurduplowi z Nowogrodzkiej, który cały naród chce narazić dla własnego interesu. Wydaje się mi (Nam), że on chyba żyje w szklanej bańce i nic do niego nie dociera! Nie słyszy głosów nie zadowolenia z obecnej sytuacji (już i tak mocno skomplikowanej), nie słyszy głosów wołających o pomoc dla szpitali, nie słyszy głosów mądrych ludzi, którzy wołają o opamiętanie i przejaw dobrej woli. Nie słyszy – nie widzi – czy on jeszcze żyje? Pewnie tak bo w PIS wszyscy robią w portki by mu nie podpaść.
Tymczasem od jutra nowe zasady przebywania w przestrzeni publicznej inspirowane przez pożal się Boże „najmądrzejszego” w świecie.
Oczywiście wszystko w jednym celu: aby wybory się odbyły 10 maja 2020 r. Pytam się jedynie po co?
Odpowiedzi pewnie się nie doczekamy ale może się doczekamy szybciej zaskakujących wyników walki z koronawirusem. Obecnie już konsultanci wojewódzcy mają „nakazane” podawać jako przyczyny zgonów choroby współistniejące a nie „Covid 19”. Poza tym rząd RP nie przejmuje się brakiem wszelkich środków ochronnych dla ludzi na pierwszej linii frontu w tej beznadziejnej wojnie z zarazą XXI wieku. Jak zawsze liczą na ludzie pospolite ruszenie i organizacje pozarządowe, które i tak utrzymują przy życiu wiele różnych sfer naszego życia swoją pomocą, bezinteresownością i ciężką pracą…
Tymczasem przygotowania do wyborów nadal trwają i choć burmistrz Sulechowa na ostatniej sesji wyraził opinię że: „nie będę zajmował się wyborami, nie weźmiemy odpowiedzialności za ewentualne zakażenia podczas głosowań” na stronie sulechow.pl jest informacja w sprawie zgłaszania kandydatów do komisji wyborczych.
*gazeta.pl